Zawsze chodzi o vibe… o najlepszy vibe… o energię, która płynie ze sceny prosto do ludzi. O emocje budowane stopniowo — beat po beacie, dźwięk po dźwięku. Z ta właśnie myślą powstał Eastside Progressive, projekt w którym muzyka elektroniczna spotyka instrumenty na żywo i wokal, tworząc pulsującą, organiczną i pełną emocji całość.

Skąd wziął się Eastside Progressive?

Pomysł pojawił się naturalnie. Podczas kolejnych występów czułem, że progressive house — bogaty, melodyjny i pełen przestrzeni — może wybrzmieć jeszcze mocniej, jeśli dodać mu żywy oddech instrumentów.

Tak narodziła się idea wspólnego grania z ludźmi, którzy czują rytm podobnie jak ja.

  • GOSVI – elektronika, DJ-set, gitara, organy, pady
  • Przemek “PRZEM” Klimuk – bongosy, djembe, shakery
  • Małgosia (Margo) Petelska – vocal, emocje, atmosfera
  • Inni DJ’e – dołączający do kolejnych odsłon projektu

Już pierwsze próby pokazały, że w progresywnym brzmieniu jest ogromne pole do rozwoju — szczególnie wtedy, gdy gitara czy bongosy dopełniają syntetyczne warstwy.

GOSVI – Live Guitar Session

Ten fragment najlepiej pokazuje ideę projektu: elektronika pcha całość do przodu, a gitara emocjonalnie “podcina” melodię, dodając jej organicznego charakteru. To właśnie wtedy progressive house zaczyna żyć własnym życiem.

Progressive house z nowym charakterem

Eastside Progressive to beat i groove, ale także gitara, organy, bongosy, djembe, shakery i vocal.
Każdy instrument staje się dodatkową warstwą energii, dzięki której występ nabiera wyjątkowej dynamiki.

Gitara wzmacnia melodie.
Bongosy i djembe dodają rytmicznego ognia.
Shakery wpuszczają delikatny, taneczny puls.
A vocal Margo przenosi emocje na wyższy poziom.

Przemek “PRZEM” Klimuk – Bongosy & Djembe Live

Właśnie tak brzmi organiczna energia, która nadaje progresywnej elektronice zupełnie nowe tętno. Ludzie reagują na to błyskawicznie — uśmiechy, ręce w górze, spontaniczne okrzyki. Żywe instrumenty działają jak katalizator emocji.

Siła vocalu i ludzkich emocji

Kiedy muzyka elektroniczna otwiera przestrzeń, a instrumenty tworzą rytm, vocal staje się przewodnikiem emocji. Margo wnosi do projektu miękkość, ekspresję i niezwykłą zdolność budowania napięcia.

Małgosia (Margo) – Vocal Session

To właśnie vocal sprawia, że muzyka staje się nie tylko rytmiczna, ale też opowieścią.

Reakcje ludzi są najlepszym dowodem

Od pierwszych występów wiemy jedno — to działa. Publiczność natychmiast podłapuje energię instrumentów na żywo. Progressive house zyskuje jeszcze większą moc, strukturę, emocje i charakter. Set przestaje być tylko muzyką — staje się doświadczeniem, które angażuje każdego na parkiecie.

To właśnie te reakcje sprawiły, że Eastside Progressive szybko stał się jednym z najważniejszych projektów, które rozwijamy.

To dopiero początek

Planujemy kolejne live session, nowe instrumenty, dalsze eksperymenty i gości specjalnych.
Eastside Progressive będzie się zmieniał, rozwijał i szukał nowych brzmień — tak jak robi to dobra muzyka.

Jeśli chcesz być na bieżąco, dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Share
Go top